W ostatnim artykule o sprzęcie retro opowiedziałem wam o kieszonkowym kalkulatorze produkowanym w Bydgoskich zakładach Unitra Eltra. Tym razem również przyjrzymy się bliżej kieszonkowej konstrukcji, a nawet kilku takim urządzeniom z czasów gospodarki centralnie planowanej, z tą różnicą, że będą to kalkulatory sygnowane logiem Wrocławskiego Elwro.
Polskie kalkulatory kieszonkowe kojarzą się przede wszystkim z serią Brda produkcji Bydgoskich zakładów Unitra Eltra. Trzeba jednak pamiętać, że Elwro również miało swój epizod z konstrukcjami kieszonkowymi. Wyróżnić możemy tak naprawdę trzy kalkulatory o dumnych nazwach – Bolek, Lolek i Jacek. Istniały też urządzenia określane konkretną liczbą, oznaczeniem, ale kwestia nazw w przypadku Elwro nie jest taka prosta i przejdziemy do niej później. Dzisiaj natomiast przyjrzymy się kalkulatorom Bolek i Lolek oraz jednej dość tajemniczej konstrukcji. Genezy nazwy Bolek i Lolek nie trzeba raczej nikomu przedstawiać. Oczywiste jest, że została ona zaczerpnięta z animacji o tej samej nazwie stworzonej przez Studio Filmów Rysunkowych z Bielska-Białej.
Oba kalkulatory są do siebie bardzo podobne, umieszczono je w identycznych obudowach. Różnicami są tylko kolory przycisków, oznaczenia, jaki i sama nazwa modelu umieszczona w lewym górnym rogu. Zasilanie również jest identyczne, kalkulatory mogą czerpać energię z baterii 9V, starczy jej na około 2,5 godziny pracy lub dedykowanego zasilacza. Bolek i Lolek pojawił się na rynku w 1977 roku, z założenia pierwszy z nich był konstrukcją prostą, drugi natomiast zaawansowaną. Co ciekawe Lolek był jednym z pierwszych polskich naukowych kalkulatorów kieszonkowych.
Panel roboczy inaczej klawiatura jest konstrukcją dość udaną, ale sporo zależy od intensywności jej użytkowania. W Lolku działa ona znakomicie i nie ma się do czego przyczepić, ale w Bolku już niekoniecznie. Przyciski trzeba wciskać nieco mocniej, a efektem tego może pojawić się podwojony lub potrojony znak na wyświetlaczu.
Z oznaczeniami jest podobnie jak z klawiaturą. W Lolku zachowały się one świetnie, w Bloku widać jednak ślad czasu. Co ciekawe w internecie można spotkać się z opinią, że farba używana do druku oznaczeń na bardziej zaawansowanej konstrukcji ma inny skład chemiczny, dzięki czemu oznaczenia nadal są w świetnym stanie. Niestety nie udało mi się w żaden sposób potwierdzić tej informacji, ale może coś w tym jest, bo jak sięgam pamięcią to wszystkie prostsze konstrukcje mają nieco przetarte oznaczenia, a te o większej funkcjonalności nie.
Pewnym mitem jest przekonanie, że Bolek miał zawsze oznaczenia w odcieniu niebieskim, a Lolek pomarańczowym. Owszem standardem były niebieski kolor w Bolku i inne nie występowały, ale Lolek pojawiał się zarówno w wersji niebieskiej, jak i pomarańczowej. Choć to ta druga była znacznie popularniejsza.
Elwro Bolek
Wspomniałem już wcześniej o oznaczeniach produktów Elwro i czas, aby ten temat sobie nieco wyjaśnić. We Wrocławiu zaprojektowano dwa proste modele kalkulatorów model 440 i 441. W teorii nazwę Bolek zaczęto używać dopiero od momentu wprowadzenia modelu 441, także 441 = Bolek. 440 odnosi się do wcześniejszych konstrukcji lub prototypów i takie możemy również spotkać. Są to kalkulatory, które w miejscu napisu Bolek mają oznaczenie Elwro Model 440. Jednak jak to w przypadku urządzeń z tamtych lat teoria, teorią a życie życiem. Jak sami możecie zauważyć mój egzemplarz Bolka ma na tabliczce znamionowej oznaczenie 440. Także przyjmuje się, że jeśli na froncie znajduje się napis Bolek, to jest to Bolek, niezależnie od numeru na spodzie. Natomiast każde urządzenie z inną nazwą na froncie to model 440.
Czymże byłby mój materiał o kalkulatorze bez zajrzenia do wnętrza, także zapraszam. Obie części obudowy połączone są zatrzaskami, które trzymają dość mocno, trzeba otwierać ją ostrożnie. Po otwarciu możemy zobaczyć spód płyty głównej oraz prowadzące do niej przewody z PCB klawiatury, miejsce na baterie i włącznik.
Na froncie Bolek, na spodzie typ 440, a na płycie głównej 441. Niezły bałagan mieli w tym Elwro😄. Można zauważyć też niedokładne rozprowadzenie soldermaski.
Aby dostać się dalej należy odlutować przewody od styków baterii oraz wyjąć włącznik. Sama płyta główna trzyma się na plastikowych zatrzaskach, po ich odgięciu możemy zobaczyć drugą stronę.
Mózgiem Bolka jest układ MPS 7545 produkcji MOS Technology. Konstrukcja ta jest dość udana i była z powodzeniem stosowana w wielu kalkulatorach: APF 21, APF 23, COMMODORE 9R23, COMMODORE 9R25, CONDATA 2000-7 (wersja 2). Zwrócić uwagę należy też na ostatni wiersz i oznaczenie 004, bo jest ono dość ważne. Układy MPS 7545 mogły występować w wersjach 001, 002, 003, 004 i 005, ale tylko ostatnie dwie wspierały multipleksowanie wyświetlacza siedmiosegmentowego. Poza tym konstrukcja ta jest dość klasyczna – cztery podstawowe funkcje, pierwiastki, odwrotność oraz wsparcie pamięci.
Pod wyświetlaczem ukryty został układ z nim związany – DS8872N, wzmacniacz prądowy umożliwiający kontrolowanie wyświetlacza. Chip ten również wyprodukowany został na zachodzie, dokładnie w fabryce National Semiconductor (obecnie Texas Instruments). Czasami w tym miejscu można spotkać polską kopie – CEMI UCY74549.
Kontakt ze światem zewnętrznym możliwy jest dzięki dziewięciopozycyjnemu wyświetlaczowi LED. Tego typu konstrukcję stosowano również w kalkulatorach z serii Brda. Każda cyfra składa się z siedmiu segmentów, natomiast każdy segment to kolejne cztery sub-segmenty. W Bolku tylko osiem cyfr może wyświetlać liczby, ostatni dziewiąty służy do pokazywania znaków specjalnych.
Bolek podobnie jak inne kalkulatory z lat 70′ boryka się z problemem ujemnego zera. Jeśli wykonamy działanie 1-2+1 otrzymamy wynik -0. Niestety problem ten jest dość powszechną wadą konstrukcyjną procesorów w kalkulatorach z tamtych lat. Co ciekawe w Lolku problem ten nie występuje.
Elwro Lolek
Podobnie jak w przypadku Bolka wyjaśnijmy sobie kwestię oznaczeń. Tutaj również istnieją dwa modele 480 i 481, ale na szczęście oba to Lolki. Na rynku nie pojawiały się żadne wcześniejsze wersje z oznaczeniem tylko „typ 480”.
Procedura przejścia dalej wygląda analogicznie, odpięcie przewodów od koszyka baterii, wyjęcie włącznika i wysunięcie płyty głównej z zatrzasków.
Skoro kalkulator bardziej zaawansowany to i procesor musi być większy. Tutaj mamy MPS 7529 w wersji 013 również produkcji MOS Technology. Chip ten był również mózgiem kalkulatorów takich jak: ARISTO M76 (wersja 1), ARISTO Unilog S, VANGUARD 25PA, PRIVILEG SR58DNC, RADIO SHACK EC480, a także UNITRA ELTRA BRDA14S. MPS 7529 pochodzi z tej samej serii układów przeznaczonych do zastosowania w kalkulatorach co prezentowany chwilę wcześniej MPS 7545, z tą różnicą, że tutaj dodano obsługę większej ilości funkcji.
Dzięki zastosowaniu bardziej rozbudowanego procesora oprócz większej ilości funkcji zyskaliśmy też oszczędzanie energii. Jeśli kalkulator nie jest używany, wygasza wszystkie cyfry i zapala tylko jeden segment LED.
A Pan, proszę Pana, to kim Pan jest?
Częścią mojej kolekcji jest jeszcze jeden dość zagadkowy kalkulator. Obudowę mamy tutaj identyczną jak w Bolku i Lolku, ale nieco dziwną przede wszystkim przez logo, które nie występowało nawet w wersji 480. Uwagę zwraca też dość mocno nasycony kolor przycisków. Wspomnieć trzeba też, że urządzenie nie ma tabliczki znamionowej.
Tajemniczy jest też procesor, jest to na pewno MPS… w wersji 004. Prawdopodobnie MPS 7545 ten sam co w Bolku, ale zastanawiający jest fakt, że ktoś próbował najwyraźniej zetrzeć oznaczenie układu.
Sterownik wyświetlacza ten sam DS8872N, ale wyprodukowany wcześniej niż te w Bolku i Lolku. Widać to po wczesnym logu National Semiconductor złożonym z dwóch piktogramów.
Czym tak naprawdę jest ten kalkulator, ciężko powiedzieć. Kupiłem go kiedyś za grosze właśnie przez dziwnie wyglądającą obudowę. Raczej na pewno jest to Bolek, tylko w jakiejś dziwnej/unikalnej wersji. Wykluczyłbym tutaj wczesne prototypy modelu 480 ze względu na oznaczenie na płytce – 481. Brak oznaczeń na klawiaturze, plus zamazane oznaczenie procesora, wszystko to jest zastanawiające. Osobiście skłaniam się do teorii, że może to być jakaś z wczesnych wersji/prototypów modelu 481, czyli książkowego Bolka. Kto wie, może ten egzemplarz należał kiedyś do któregoś z pracowników Elwro, a po czasie trafił do mnie, cóż raczej nigdy się tego nie dowiem.
Na początku lat 70. inżynierowie z Leningradzkiego Stowarzyszenia Oprzyrządowania Elektronicznego "Swietłana" (Светлана) rozpoczęli pracę nad następną kalkulatora Электроника C3-07 (Elektronika C3-07). Urządzenie to było dość prostą konstrukcją z zaledwie piętnastoma klawiszami, co oznacza, że niektóre funkcję musiały być przypisane do tego samego przycisku. Takie rozwiązanie było dość problematyczne, nie raz zdarzały się pomyłki, a i samo wstukiwanie odpowiedniej sekwencji trwało dość długo. W następcy modelu C3-07 konstruktorzy musieli wyeliminować te niedogodności.
Ostatnio pojawił się już jeden kalkulator pochodzący z Japonii, a był nim Canon Canola L100A. Dziś czas na kolejną konstrukcję z tamtej części świata, czyli SHARP EL-8116.
Źródła:
- https://pl.wikipedia.org/wiki/Wroc%C5%82awskie_Zak%C5%82ady_Elektroniczne_Mera-Elwro
- https://pl.wikipedia.org/wiki/Elwro_441_Bolek
- https://pl.wikipedia.org/wiki/Elwro_481_Lolek
- https://myvimu.com/exhibit/54661732-elwro-440-bolek
- https://myvimu.com/exhibit/54668887-elwro-480-lolek
- https://unitraklub.pl/opis/1384?page=0%2C1&quicktabs_4=1
- http://www.calcuseum.com/SCRAPBOOK/BONUS/38476/1.htm
- http://www.calcuseum.com/SCRAPBOOK/BONUS/32369/1.htm